Galactic Football

Neji

- Ile będzie kosztował przejazd pana samolocikiem do Edynburga? - pyta szkockie małżeństwo.
- Mogę was przewieść za darmo, jeśli podczas lotu nie powiecie ani słowa!
Już po wylądowaniu pilot który w czasie lotu wykonywał różne karkołomne akrobacje gratuluje Szkotowi:
- No, musze przyznać, że jeszcze żadnemu z moich pasażerów nie udało się zachować milczenia w czasie lotu!
- A wie pan - przyznaje Szkot - ze w pewnym momencie chciałem krzyknąć!
-W jakim?
-Kiedy moja zona wypadla z samolotu.

Sasuke-kun

Facet spotyka kolegę policjanta na ulicy.
- Cześć co robisz?
- Niosę piwo dla komendanta.
- A po co ci te drzwi?
- Kazał przynieść coś do otwierania

Sasuke-kun

Stoi blondynka przy kasie PKP i pyta kasjerki:
- Ile trwa podróż z Wrocławia do Warszawy?
- Sprawdzę .... chwileczkę ...
- Dziękuję bardzo

Sasuke-kun

Blondynka spotkała chłopaka na czacie. Dużo rozmawiali i w końcu chłopak pyta:
-Spotkamy się w Realu?
A na to blondynka:
-Ale u nas nie ma Reala ... to może w Biedronce?

Sasuke-kun

Stoją dwie blondynki w kolejce do sklepu papierniczego. Pierwsza podchodzi do kasy i mówi:
- Poproszę zeszyt w kółka.
- Nie mamy zeszytów w kółka, są w linie, w kratkę, czyste... - odpowiada zdziwiony sprzedawca.
Blondynka odchodzi, podchodzi ta druga i mówi:
- Ale głupia, chciała kupić zeszyt w kółka.
- No wie pani, zdarza się, różni są ludzie - mówi sprzedawca. - A co dla pani?
- Ja poproszę globus Krakowa...

Sasuke-kun

Blondynka stoi na przystanku autobusowym. Podchodzi do niej chłopak i mówi:
- Ależ proszę pani, ten autobus kursuje tylko w święta!
Na co blondynka:
- O to dobrze bo mam dzisiaj imieniny.

Sasuke-kun

Siedzi blondynka w domu. Po chwili ktoś puka:
- Puk, puk.
- Kto tam?
- Sąsiadki!
- Nie, nie ma siatek!

Sined

Przepraszam. Zaamknęliśmy ten dział w FoRuM, ponieważ prawie wszyscy nabijali tutaj posty. Proszę pisać posty w innych działach.

Neji

W zoo spotykają się dwie kobyły.
Ze zduminiem patrzą na zebry:
-O rety
Dopiero trzecia po południu,a one już w piżamach.

Neji

Pożar cyrku.
Wszyscy biegają w popłochu.
-Bez paniki!-woła dyrektor
-Przecież mamy dwóch połykaczy ognia.

Neji

Pan Kowalski pyta sąsiada:
-Dlaczego pański syn nie został marynarzem łodzi podwodnej?
-Wie pan co,nie mógł się oduczyć spania przy otwarym oknie.

Neji

Przycodzi pie na pocztę,by nadać depeszę.
-Hau hau hau hau hau hau hau hau hau
Telegrafista zapisuje i mówi-Tu jest tylko dziesięć słów możesz dodać jeszcze jedno hau za tą samą cenę.
Na to pies:-Ale wtedy ten telegraf będzie zupełnie do niczego.

Neji

Lekarz zbadał pacjentkę, obejrzał wyniki badań i stwierdza:
-Na pani dolegliwość są tylko dwa lekarstwa.Niestesty obydwa nie skuteczne.

Neji

Tato Jasia pyta teściową:
-Gdzie mama jedzie?
-Na cmentarz.
-A kto przyprowadzi rower?

Neji

-Dlaczego blondynki nie potrafią przygotować dwa razy większej porcji obiadowej niż jest w przepisie?
-Bo jak ustawić 500 stopni w piekarniku.